Szukając pomysłów na tegoroczne święta, znowu zanurzyłam się w starych numerach czasopism kulinarnych. Wiosenne numery tętniły zielenią , a za oknem było jak było. Sami wiecie 🙂 Dlatego sałatkę, która przyciągnęła mój wzrok, postanowiłam sobie zostawić na lepszy moment.
Aura za oknem się zmieniła, pachnie wiosną, ptaki śpiewają , nie czuć przenikliwego chłodu, więc sobie zaserwowałam na przekąskę młode ziemniaczki w postaci sałatki z pesto. Nie obrałam ich ze skórki, ani nie pokroiłam w talarki, bo lubię je w takiej postaci. Przepis pochodzi z czasopisma Kuchnia z 2010 r.:)
SAŁATKA Z ZIEMNIAKÓW Z PESTO
- ok 0,5kg młodych ziemniaków ugotowanych w mundurkach i obranych
- 200ml bulionu warzywnego
- 2łs oliwy
- 2łs soku z cytryny
- 2łs pesto
- 1łs posiekanych świeżych ziół ( tymianek, estragon, oregano, pietruszka lub koperek, co tam macie)
- 1główka radicchio
- garść rukoli lub roszponki (użyłam gotowego mixu sałat)
- 2 łyżki orzeszków piniowych ( pominęłam)
Ziemniaki kroimy na plasterki ( ja tylko na pół bo miałam bardzo małe ziemniaczki) Robimy zalewę, gorący bulion mieszamy z oliwą, pesto , sokiem z cytryny i ziołami. Doprawiamy solą i pieprzem do smaku. Polewamy ziemniaki, ostrożnie mieszamy i wkładamy do lodówki min na godzinę. W przepisie jest 4 h, ale nie byłam w stanie tyle wytrzymać:)
Podajemy z wymieszanymi sałatami i podprażonymi na suchej patelni orzeszkami piniowymi