Ja nadal w klimatach leśnych, bo co weekend mam dostawę świeżych grzybów. Tym razem zupa, bo temperatury mocno poszły w dół.. Zazwyczaj robię najprostszą na bulionie, cebula czosnek grzyby, kluchy. Tym razem jednak musiałam zużyć resztkę dyni i marchewki.. czyli zupa grzybowa śmietnik 🙂
ZUPA GRZYBOWA
- 1 duża cebula
- 1 ząbek czosnku
- 1łs oliwy lub ghee
- świeży rozmaryn lub inne ulubione zioła
- 1łh suszonego lubczyku lub gałązka świeżego
- 2-3 liście laurowe
- kilka ziaren ziela angielskiego
- 1marchewka
- mały kawałek dyni pokrojonej w kostkę
- kilka ziemniaków pokrojonych w kostkę
- ok 200-300gr grzybów leśnych
- 1,5l bulionu lub wody
- 1łs suchych drożdży ( opcjonalnie)
- sól , pieprz
- pól szkl mleka roślinnego
W garnku roztapiamy tłuszcz, dodajemy rozmaryn, ziele angielskie , liście laurowe, lubczyk, rozgnieciony lekko czosnek, podsmażamy ,aż zacznie unosić się zapach przypraw. Dorzucamy cebulę , posiekaną w drobną kostkę, sól i szklimy. ( można dodać odrobinę wody i lekko zmiksować zeszkloną cebulę). Następnie dodajemy resztę warzyw (grzyby, marchew, dynię i ziemniaki) dusimy na małym ogniu z niewielka ilością wody ok 10 min. Następnie zalewamy bulionem lub wodą ( w przypadku wody dodaję tez suszone drożdże) i gotujemy na średnim ogniu aż do miękkości warzyw. doprawiamy solą i pieprzem, zabielamy mlekiem roślinnym ( najlepiej o jakimś delikatnym smaku, owsiane, orkiszowe, może być tez orzechowe..daje fajny aromat)