To danie powstało spontanicznie, gdy lodówka świeciła pustkami ,a w kuchni miałam tylko małą dynie makaronową i słoik ciecierzycy .A no i cebulę i czosnek i przyprawy:) Możecie wykorzystać też dynię piżmową ( hokkaido jest zbyt orzechowa w smaku a prowansalska zbyt wodnista) .
DYNIA PO MAROKAŃSKU
- 1 mała dynia makaronowa ( ew piżmowa)
- 1cebula
- puszka ciecierzycy
- 2duże ząbki czosnku
- 1łs przyprawy ras el hanout
- 1łs posiekanej natki pietruszki
- 1łs posiekanej kolendry
- oliwa do smażenia
- sól do smaku
- 1łs soku z cytryny
Dynie przecinamy na pół , natłuszczamy odrobiną oliwy i zapiekamy ok 30 min w 200C ( jeśli mamy dynię piżmową obieramy kroimy w kostkę, skrapiamy oliwą i zapiekamy trochę krócej, pilnujemy ,żeb nie przypiec).
Ras el hanout jeśli nie mamy gotowej mieszanki możemy sami ja przygotować.
– 1 łyżeczka mielonego kuminu
– 1 łyżeczka mielonego imbiru
– 1 łyżeczka kurkumy
– 1 łyżeczka soli
– 3/4 łyżeczki mielonego cynamonu
– 3/4 łyżeczki świeżo zmielonego czarnego pieprzu
– 1/2 łyżeczki mielonego białego pieprzu
– 1/2 łyżeczki mielonej kolendry
– 1/2 łyżeczki cayenne
– 1/2 łyżeczki mielonego ziela angielskiego
– 1/2 łyżeczki mielonej gałki muszkatołowej
– 1/4 łyżeczki mielonych goździków
Wszystkie składniki mieszamy i przechowujemy w słoiczku
Na patelni rozgrzewamy oliwę, dodajemy przyprawy i wyciśnięty czosnek, smażymy na średnim ogniu z 1 min mieszając, dodajemy posiekaną w kostkę cebulę Smażymy aż cebula zmięknie. Dosypujemy odcedzoną ciecierzycę i smażymy kolejne 2 min. Dodajemy zieleninę, mieszamy .Na koniec wsypujemy upieczoną dynie ( jeśli używamy makaronowej, po wyjęciu z piekarnika wyskrobujemy ją widelcem ze skórki). Skrapiamy cytryną i ew doprawiamy solą. Możemy podawać jako dodatek do innych dań lub jeśc jako danie główne.